A A A

Limeryki o narodach — aneks

(napisane po 11 września 2001)

W Ameryce Arab samolot prowadził
I wprawną swą ręką — wieżowiec zawadził
Ku chwale swej wierze
Wyburzył dwie wieże
Tysiące niewiernych w mig zgładził

Na fakt ten świat cały się bardzo oburzył
Prezydent George W. Bush też nieźle się wkurzył
Nie będzie islami-
Sta ze Świętej Ziemi
Budynków w New Yorku mu burzył!

Buddysta — przypadkiem — też był pasażerem
Samolotu Boeing siedem cztery siedem
I — choć nie chciał wcale —
Też poniósł ofiarę
Za islam trup gęsto się ściele

Choć cały świat myśli — To koniec rozpaczy!
Przywódca Talibów zasiada do pracy
I do Wuja Sama
Wysyła Osama
Wąglika (Bacillus anthracis)
 


(napisane na III festiwal Nadzieja w 2006 roku)

Raz w Polsce bard naród wolności chciał uczyć
W piosenkach swych kraty rwał i mury kruszył
A mogę wam przysiąc
Napisał ich z tysiąc
Tysiące chcąc sumień poruszyć

Lecz naród powtarza piosenki bezmyślnie
Po Wielkim Potopie więc słońce nie błyśnie
Bo Arka gotowa,
Skończona budowa,
Lecz łódź stoi wciąż na mieliźnie...