Na pocałunków dnie
Kucyków cwał
Dziewczęcy gwar
Jest o co walczyć - jest
Zaczynasz grać i zaraz pas
To dobrej passy kres
Egzamin masz już zdać
Z niepokonanych klęsk
I życia fikcję brać za fakt
Na pocałunków dnie
Czy brać czy pić
Znam każdy trik
Mieszkam na Boogie Street
A drżenie rąk to pierwszy znak
Zawładnie nami Mistrz
Wyjechać mogłem i
Dotrzymać słów lub nie
Rzucasz to w dym by przetrwać dzień
Na pocałunków dnie
Czasami gdy dogasa noc
Nędznicy schodzą się
Idziemy na spotkanie serc
Na pocałunków dnie
Zniewala seks
A morza brzeg
Nieosiągalny jest
Padlinożercy prą pod wiatr
Sam przekonałem się
Nasze okręty toną w krąg
Więc błogosławię je
By sam jak wrak z honorem lec
Na pocałunków dnie
Znam każdy trik
Czy brać czy pić
Wracam na Boogie Street
Podarków nie wymienia nikt
Nikt nie przyjmuje ich
Lecz pachnie myśl o tobie bo
Wszystko o tobie wiem
Prócz tego co umknęło nam
Na pocałunków dnie
Egzamin masz już zdać
Z niepokonanych klęsk
I życia fikcję brać za fakt
Na pocałunków dnie